Czy taki dorabiany przewód ma być sztywny jak oryginał i jest szansa, żeby dopasować jego kształt (odpowiednio powyginać ) czy też może to być grubszy, giętki przewód.
Nie odkręcałem uszkodzonego przewodu, nawet go nie widziałem, po prostu mechanik kazał się stawić ze sprawną sztuką. W związku z czym pozwolę sobie zapytać a może ktoś będzie wiedział jaka jest specyfikacja końcówek takiego przewodu, czy po prostu trzeba go zdemontować i dostarczyć fachowcowi od dorabiania.
W każdym bądź razie dziękuję za podane już informację, wiem w którą stronę podążać. Pozdrawiam serdecznie