forester napisał(a):MarcinM1992 napisał(a): ostatnio jakiś gość na Podkarpaciu wydmuchał blisko 14 promili
PROFESOR
piotr R napisał(a):Dziś osiągnąłem skrajny stopień alkoholizmu. pociągnąłem spory łyk Pietrygo. Mój mechanik zlał zawartość zbiornika wyrównawczego do butelki po Cisowiance i zostawił ją pod nogami pasażera czyli w miejscu gdzie wożę cały swój codzienny bałagan, wodę do picia też. Jadąc przez miasto nie spojrzałem po co sięgam i zarzygałem chodnik na prestiżowej ulicy Mszczonowa przed znanym zakładem pogrzebom. Kiedy do mnie dotarło gdzie się znajduję jeszcze gorliwiej płukałem żołądek.Najbardziej wkurzające jest to że dzień wcześniej z wielką starannością doczyściłem kokpit z Frączkowskiego błota i kurzu, glikol usuwa się trudniej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości