mam problem z montereyem 3,2 benytna
zmienilem stara intestacje gazowa /byla pierwszej generacji i zaczela strzelać .. po prostu skonczyła sie technologicznie/ na sekwencje- i zaczęły sie dziać dziwne rzeczy...
po przełączeniu na LPG silnik chodzi nierówno, czasami śmierdzi gazem itd... ponowne przejście na PB daje efekt podobny- mój mechanik nazywa to "że LPG rozwala mapę PB" - po odłączeniu akumulatora / i ponowny włączeniu po chwili / na benzynie wszystko wraca do normy... natomiast każda kolejna próba przejścia na LPG powoduje to samo co juz opisałem ...
kilkukrotnie bylem swiadkiem jak pierwszy gaziarz ten ktory zakladal instalacje regulowal ja komputerem i po kilku przelaczeniach wszystko znowu sie psuło...
czy ktos widział takie cudo ??? ...
dodam ze juz byłem u gaziarza .. ten który założył instalacje wymiękł... i dwóch następnych również...
każdy twierdzi ze instalacja zostala zamontowana zgodnie z prawidłami sztuki... ostatni spec od LPG stwierdził ze raczej nie jest to kwestia wiązki bo na kompie diagnostycznym do LPG zgłaszają sie wszystkie elementy instalacji LPG
prosze o pomoc i z gory dziekuje