3.2 Zmiana skrzyni z auto na manual

[saimon79]

Jako, że nie znalazłem odpowiedniego wątku to mam pytanie.
Mam w tej chwili uszkodzoną skrzynię automatyczną. Mam możliwość zakupu w dobrej cenie skrzyni manualnej razem ze sprzęgłem.
Będzie dużo roboty by to przełożyć?
Co oprócz skrzyni, sprzęgła, pedałów jeszcze potrzebuję?

[pawel126]

Słabo szukałeś
Ja chciałem odwrotnie, ale odpuściłem bo trzeba przesunąć belkę ramy 10cm tę od skrzyni

[pocieszny]

belka skrzyni to pikuś,
dochodzi cały układ sprzęgłowy, przesunięcie serwa hamulcowego, zmiana pedałów, wałów, troche kombinacji z elektryką... da się tylko po co?

[saimon79]

No to będę dalej szukał sprawnej skrzyni automatycznej, bo koszty będą podobne.
Pozdrawiam.

[pocieszny]

koszty będą dużo mniejsze

[FFK]

Szukasz używki? Nie lepiej tą robić?

[saimon79]

Szukasz używki? Nie lepiej tą robić?

Może i lepiej zrobić, ale auto będę miał uziemione na jakiś czas.

[pocieszny]

pamiętaj że jedną używaną skrzynie już masz

[mcgiver]

Szukasz używki? Nie lepiej tą robić?

Może i lepiej zrobić, ale auto będę miał uziemione na jakiś czas.

pamiętaj że jedną używaną skrzynie już masz

ja tam widzę rozsądne podejście , bo ja robie tak samo.
coś sie zaczyna sypać to kupuje w podobnym stanie , remontuję ,a w dogodnym momencie wymieniam.
zawsze jest zaplecze części które można zostawić na zapas lub sprzedać.
jutro odbieram piasty z cynkowania galwanicznego i japońskie łozyska ze sklepu

[freefly]

ja tam widzę rozsądne podejście , bo ja robie tak samo.
coś sie zaczyna sypać to kupuje w podobnym stanie , remontuję ,a w dogodnym momencie wymieniam.
zawsze jest zaplecze części które można zostawić na zapas lub sprzedać.
jutro odbieram piasty z cynkowania galwanicznego i japońskie łozyska ze sklepu

Nie lepiej w trakcie wyjazdów na lawecie ciągnąc drugiego sprawnego Montka na wszelki wypadek i podmienić w dogodnym momencie.

[mcgiver]

ja tam widzę rozsądne podejście , bo ja robie tak samo.
coś sie zaczyna sypać to kupuje w podobnym stanie , remontuję ,a w dogodnym momencie wymieniam.
zawsze jest zaplecze części które można zostawić na zapas lub sprzedać.
jutro odbieram piasty z cynkowania galwanicznego i japońskie łozyska ze sklepu

Nie lepiej w trakcie wyjazdów na lawecie ciągnąc drugiego sprawnego Montka na wszelki wypadek i podmienić w dogodnym momencie.

skoro tak to widziszto czemu nie , ja tam wolę mieć zaplecze kupowanych okazyjnie części na stanie , żeby nie szukać na szybko jak coś się zesra i płacić jak za zboże...plac mam duży, pozatym piwnicę, warsztat 45m^2 i jakies tam szopki .