Swoją przygodę z off-roadem zaczynałem Fronterą 2.0 A Sport z 1997 r. Po dwóch latach i kilku dalszych i bliższych wyjazdach stwierdziłem że możliwość zrobienie zabudowy do spania w samochodzie jest bardzo przydatną rzeczą i zacząłem szukać czegoś większego ale bez przesady żeby dobrze radziło sobie w terenie. Ostatecznie padło na Montereya 3.1 TD trzy drzwiowego (wystarczający żeby można było spać i stosunkowa mały rozstaw osi co daje dobre właściwości terenowe.
Początkiem stycznia udało się znaleźć odpowiedni model w dobrym stanie z poliftową deską i klimą, ma nawet dość zdrową ramę i o dziwo nie ma korozji na klapie bagażnika.

Jako pierwsza modyfikacja poszedł zawias tył (sprężyny +200 kg 2'' i amortyzatory) IronMan

Pierwszy test w pseudo terenie


Poszerzenia, nowe felgi i opony Cooper Discoverer STT 33''

Kolejny wypad w terem i test nowych opon
Doszedł też stalowy zderzak przód, progi i bagażnik dachowy.



Montaż nowej oryginalnej anteny (niestety trzeba było rozebrać pól przodu ale udało się.
Do tego podłączenie świateł do jazdy dziennej, nowe CB i antena.


