w alternatorze problemem podejrzewam że jest szczelina między wirnikiem ,a stojanem, tam jest jakieś 0,2-0,5mm , jakis tam drobny piasek sie prześliżnie, gruby żwir nie wejdzie, ale taki pasowny siuter faktycznie unieruchomi altka.
większa szczelina powoduje straty w sprawności produkcji napięcia i prądu.
Robię własnie z maszyną dla klienta i tak patrze teraz na silnik stojacy na warsztacie i zastanawiam sie dlaczego konstruktor nie dał pompy wspomagania w miejsce alternatora , a alternatora w miejsce pompy , pompa wspomy by nie protestowała tak jak altek że tapla sie w błocie
rozstaw śrub mocowań jest bardzo podobny...
altek by był jakieś 25cm wyżej
rozwiązało by to takie problemy , aczkolwiek gęstość użebrowania dla powietrza chłodzącego alternator na mniejsze też by pomogło.
co jeszcze ma wpływ na awarie alternatora w bagnie?