Jake napisał(a):mcgiver napisał(a):a dlaczego ?, a jak ?, a skąd ?, a po co?
"
jak na pierwszą randkę to za dużo chcesz wiedzieć" usłyszałem 15 lat temu jak przyjechałem do pewnego warsztatu spawającego rozbite miski aluminiowe i zadawałem zbyt dużo niewygodnych dla fachowców pytań

Jak bym zdradził wszystkie swoje myki to tych mcgiver'ów by się pojawiło tylu że czułbym się zagrożony
co do bloku z montkowego 6VD1 i głowic z Y32NE to puki sie tego organoleptycznie nie sprawdzi to mozna tylko gdybać.
"Chwale sie zdjeciami z remontu, zeby mnie podziwiano, ale za duzo nie powiem, coby innym nie było za łatwo"

11 czy 12 lat temu jako pierwszy (na pewno w kraju, chyba że już ktoś to wykonał i nie opisał) wpadłem na pomysł mocnego w miarę taniego odpręzonego strokera z silnika R6 m50b25 w celu uturbienia wykonanego na seryjnych gratach bmw z różnych modeli silnikowych czyli w miarę budżetowo.
To były miesiące przetrząsania internetu, wszelkich katalogów , mahle itd itp w poszukiwaniu nadających się gratów i dokładnych specyfikacji .
Celem było dopasowanie korb i tłoków dla optymalnego CR w granicach 8-8,5:1 (seryjne cr było 10;1 )
Zmiana wału z silnika m52b28 to był standard w tych konstrukcjach , ale jako pierwszy zastosowałem tłoki z R4 fi85 co pozwoliło na wykonanie nowego pasowania i pominiecie tzw kanapki z dwóch uszczelek pod głowicą z przekładką miedzy nimi w celu odprężenia.
niestety po obliczeniach róznych wariantów aby to miało sens trzeba było splanować blok o parę dych , głowicę również i zamówić mega cienką okutą stalową blachą uszczelkę pod głowicę, inaczej cr wychodziło w granicach 7:1 a tu już mógł być problem z zapłonem tymbardziej że pasowanie tłoka z garkiem wykonano mi na specjalne życzenie 0,07mm (seryjne było 0,025 jak dobrze kojarzę) chciałem zrobić 0,05 ale fachman od obróbki doradził mi 0,07mm
zastosowałem również panewki korbowe tzw sputery z silników diesla, odpornych na większy niż standardowy moment obrotowy, (coś się z diesla przydało

).
silnik budowałem 2 lata potem nastepne 2 lata leżał pod kocem w piwnicy. w między czasie odpusciłem turbo bo miałem inne sprawy na głowie ,a nie miałem dobrej budy pod tą wydumkę a e34 które ściągłem w idealnym stanie z niemiec którym jeżdziłem po 6 latach zdążyło zgnić i poszło na żyletki
Wreszcie we wrześniu 2013 kupiłem idealnego dawcę którego przywlekłem z bratem na sztywnym holu ze strzegomia czyli ponad 300km traski bez silnika z otwartym dachem momentami 120/h

- budę kabrio bez silnika , skrzyni i wydechu i wielu innych gratów.
Zanim silnik zaczoł jeżdzić to kilka blizniaczych konstrukcji wzorowanych na opisie mojego setupu na turbobmw.pl juz dawno jeżdziło z turbinami...
ten silnik seryjnie ma 192km 245nm a po tych modach mimo odprezenia dzięki dodanym 360cm z opisów w sieci wynika że legitymuje sie mocą w wariancie N/A w granicach 230-240km.
po uturbieniu spokojnie robi granicę bezawaryjnych 400km/600nm a są i większe osiągniecia.
do dziś ludzie piszą PW i maile i wypytują o rożne szczegóły ale już dawno przestałem odpisywać , skoro nawet niektórym się nie chce dokładnie poszukać i np obliczyć sobie jakie cr wyjdzie z jakich gratów, są na to wzory.
To ja jako pierwszy nazwałem tą konstrukcje m50b29 bo brakowało tylko 30cm do 2,9litra a żaden silnik bmw nie oscylował w faktycznej pojemności żeby można było go określić jako b29
jak nie wierzysz to wpisz w goglach m50b29 i ustaw żądany zakres dat.
Przez dokładny opis na forum pozbyłem się przyjemności testowania tej konfiguracji silnika jako pierwszy

.
zresztą na tamtym forum jest kilka moich patentów szeroko rozpowszechnionych w poturbowanych jednostkach.
tak ze już dawno nie ujawniam wszystkich szczegółów , zabiorę je do grobu
