przez Jake » 05 kwi 2020, 16:05
Kwestia gustu i preferencji. Pod kątem spinania - działą to całkiem dobrze. Ale ma swoje wady i to calkiem sporo.
Ja nie lubie tego typu blokad, kolega miał z tyłu w Volvo, to terkotanie rozpiętej blokady przy delikatnym nawet skręcie doprowadzało mnie do szału, za kazdym razem mialem wrazenie ze wlasnie pekaja zebatki w dyferencjale. Jezdzilo sie normalnie. Tylko to był tył. Z przodu to inna para kaloszy, bo opór blokady moze byc wiekszy niz przyczepność kół do podłoża. W terenie, jak to w terenie - nie ma duzego znaczenia. Ale stracisz mozliwosc jazdy na 4H na zaśniezonej drodze czy podczas ulewy. Nie wiem jakie masz przyzywczajenia, ale ja śmigałem na 4H nawet po autostradzie podczas zadymy śnieżnej, to samo na białych drogach Skandynawii, które nigdy nie sa odsnieżane do zera. Z Lock Rightem - nie da sie po tym jechac na 4x4.
Ponadto - nawet jak przstawisz napęd na 2H, np. przejezdzajac 600-800m z jednego terenu w drugi, blokada przodu dalej bedzie trzymac i utrudniac jazde po jakimkolwiek łuku tak długo, jak długo sa zapiete sprzegiełka. Osobiscie nie wyobrazam sobie wysiadania z auta za kazdym razem gdy mam kilka kilometrów przeplatanki - asfalt-żwir-piach-asfalt etc. Takie drogi zmieniajace nawierzchnie 3 razy na 3 kilometry trafiaja sie nawet na polskiej wsi w rejonie Suwałek, Jury Krakowskiej czy Kurpii, podejrzewam ze na Wschodzie Europy tymbardziej.
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991