Myslisz, ze o tym nie myslalem?! To jest super opcja, bo to V6 ze szrotu jest do wziecia za jak to mcgiver mowi "czapke sliwek", a pod maska nadal jest wszystko co potrzebne do estetycznego swapa. Poduszki, dzwon skrzyni, rurki klimy, downpipe wydechu, weze do chlodnicy, wszystkie wsporniki zbiorniczkow od chlodzenia, wspomy, puszka filtra, zbiornik weglowy par paliwa, bak z koszem pompy. Wszystkie te pierdolki ktorych zwykle brakuje, albo trzeba je urzeźbić jesli nie ma z czego pozyskac. Jedyny minus ze to auto przed liftem, wiec wiazka elektryczna i zegary nie beda pasowac do mojego. Trzeba by robic customowa wiazke. No i ECU juz jest u mcgivera

Z tym, ze moj budzet ostatnio nie jest w najlepszej kondycji, wydalem mala fortune zeby ruszyc z powrotem Troopera, a jeszcze trzeba nowe akumulatory, a jeszcze blacharke, a jeszcze poszerzenia nadkoli, a jeszcze chociaz jakakolwiek konserwacje ramy i jest sporo bardziej uzasadnionych wydatków.
W lipcu mam teraz fajny kontrkat, jak zostanie troche luznej kasy to wzialbym ten silnik nawet po to zeby go postawic w kat garazu, bo "moze sie kiedys przyda", ale jeszcze nie jestem pewien czy to sie uda.