stan był jaki był , jest trochę do porobienia , o wszystkim nowy własciciel został poinformowany bez żadnej żenady.
Auto jeżdzi i pojechało wczoraj do nowej bazy 120km.
Jakby nie to że potrzebowałem na szybko odzyskać kasę to wolałbym żeby auto postało jeszcze , bo poza skodą żony i q5 syna był to jeden z najpewniejszych sprzetów pod domem. Został mi teraz polift coprawda jeżdżący z silnikiem do roboty , 3 litrowa coupeta jeżdżąca ,ale też silnik będzie robiony , sprawny smart fortwo i jeszcze kilka niejeżdżących strucli

.