Coś wypadło z silnika...

Isuzu Trooper/Bighorn, Opel Monterey, Holden Jackaroo, Honda Horizon, Acura SLX

Coś wypadło z silnika...

Postprzez Trolly Wally » 26 mar 2014, 09:58

Witam,
Koledzy macie może jakieś pomysły co to może być? Olej mi rzyga z silnika, więc pojechałem na myjnię go umyć i podczas całej operacji wypadło takie coś jak na zdjęciach.

DSCN3598.jpg
DSCN3598.jpg (65.45 KiB) Przeglądane 2852 razy


DSCN3599.jpg
DSCN3599.jpg (57.7 KiB) Przeglądane 2852 razy
Opel Monterey 1993 V6 3.2 + lpg automat
Avatar użytkownika
Trolly Wally
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 sie 2013, 20:03
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Coś wypadło z silnika...

Postprzez 8P8C » 02 kwi 2014, 22:35

Zerknij na to:
Załączniki
0900c15280062442.gif
0900c15280062442.gif (174.77 KiB) Przeglądane 2804 razy
C16NZ,C18XE,X20XEV,6VD1,G6CU
8P8C
 
Posty: 235
Dołączył(a): 09 cze 2010, 20:37
Lokalizacja: łódź

Re: Coś wypadło z silnika...

Postprzez Trolly Wally » 03 kwi 2014, 15:19

To sporo wyjaśnia, również jeśli chodzi o rzyganie olejem...
Z jakiej to książki :>
Opel Monterey 1993 V6 3.2 + lpg automat
Avatar użytkownika
Trolly Wally
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 sie 2013, 20:03
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Coś wypadło z silnika...

Postprzez 8P8C » 03 kwi 2014, 16:46

Z netu...autozone.com Znalazłem przy okazji szukanie info o moich "rocker arm shaft" :)
W moim silniku z 96r tego nie ma:)
C16NZ,C18XE,X20XEV,6VD1,G6CU
8P8C
 
Posty: 235
Dołączył(a): 09 cze 2010, 20:37
Lokalizacja: łódź

Re: Coś wypadło z silnika...

Postprzez Trolly Wally » 03 kwi 2014, 16:52

Skoro nie ma, to przynajmniej nie odpadnie ;) Dzięki za pomoc!
Opel Monterey 1993 V6 3.2 + lpg automat
Avatar użytkownika
Trolly Wally
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 sie 2013, 20:03
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Coś wypadło z silnika...

Postprzez Trolly Wally » 06 kwi 2014, 09:24

Po zdjęciu kolektora dolotowego, miałem dostęp do pokrywy zaworów, a lokalizacja blaszki, która odpadła wcześniej była osłonięta jedynie dwoma wężami.

DSCN3617.jpg
DSCN3617.jpg (125.28 KiB) Przeglądane 2741 razy


Po odsunięciu i podwiązaniu węży, udało się wetknąć paluchy za pokrywę i wymacać... odsłonięty wałek rozrządu! Na szczęście pokrywka, plastikowy kapsel zasłaniający wałek, zawisł gdzieś piętro niżej i udało się go wyciągnąć.

DSCN3619.jpg
DSCN3619.jpg (100.21 KiB) Przeglądane 2741 razy


Po posmarowniu silikonem i umiejscowieniu na swoim miejscu, wystarczyło zamocować metalową pokrywkę, czyli blaszkę od której zaczął się ten wątek.

Przez odsłonięty wałek wylewał się olej. A wałek był odsłonięty, ponieważ mechanik, do którego odstawiłem samochód miesiąc temu, uszczelniał pokrywę zaworów... i prawdopodobnie przy de/montażu dyskutowana blaszka odpadła i zawisła gdzieś niżej. Nikomu oczywiście nie chciało się jej wyciągać, "bo nie potrzebna". W efekcie ciśnienie wypchnęło plastikowy kapsel i olej rzygał na całego.

Wczorajsza akcja naprawcza i wszystko znalazło się na swoim miejscu :)
Opel Monterey 1993 V6 3.2 + lpg automat
Avatar użytkownika
Trolly Wally
 
Posty: 12
Dołączył(a): 17 sie 2013, 20:03
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do Isuzu Trooper II / Opel Monterey A (1992-1997)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości