Witam.
Tym razem trafiło na prędkościomierz. Wskazówka oszałała. Dosłownie.
Podczas jazdy po mieście z prędkością ok 50km/h wskazówka skacze pomiędzy pozycjami 30 km/h i 120 km/h, zatrzymując się czasami w okolicy 80 km/h. Po pewnym około pół godziny efekt ustępuje (nagrzewa się i zaczyna działać?).
Czy ktoś spotkał się już może z taką usterką? Na co byście stawiali: sonda czy zegary??
Pozdrawiam.
Arek