Wyciek z przekładni kierowniczej.

[skiczu]

Hmmm...

[skiczu]

Dzisiaj udało mi się wydobyć przekładnię z auta... MASAKRA !!. Rozkręciłem połowę lub więcej układu kierowniczego. Wąs nie chciał zejść z przekładni. Musiałem odkręcić przeguby drążka kierowniczego. W końcu zbiłem przegub, do którego przymocowany jest "wąs" i wyjąłem przekładnię wraz z nim. Dopiero trójramienny ściągacz i pierdyknięcie młotkiem poskutkowało głośnym trzaskiem i wąs zszedł... . Jeśli chodzi o stronę zdawczą to występują tam następujące uszczelniacze:
- pokrywa mechanizmu (ta ze śrubą na śrubokręt i kontrą na 17) - o-ring 52x57 1 szt.,
- wałek zdawczy (od strony wąsa) - uszczelniacz manszetowy 32x41x5
- simmering dwuwargowy 32x40x7
Na resztę przyjdzie czas jutro... ale już sobie narobiłem bigosu z kulkami...

[Nahen/thor_]

Jedną zgubiłeś a drugą zepsułeś?

[skiczu]

Nieee... A słuchaj tego:
Przychodzi synek rano do kuchni i mówi:
- Mamo, zrób mi kanapkę.
- To, że sypiam z twoim ojcem nie znaczy, że masz mi mówić "mamo".
- To jak mam mówić?
- Normalnie - Andrzej!

[Nahen/thor_]

[skiczu]

Uszczelniacze wymienione. Z kulkami też sobie poradziłem - z problemami ale poszło. Nigdzie nie mogę znaleźć opisu technicznego jak to powinno być poskładane. Cztery razy ją rozkręcałem bo przy maksymalnym skręcie wypadała mi jakaś kulka. Teraz muszę sprawdzić szczelność, ale to dopiero po wrzuceniu motoru...

[matee]

Tyle krzyku o nic rozebrałem przekładnię pomierzyłem uszczelniacze pojechałem do sklepu z łożyskami simeringami i innymi duperelami zamówiłem następnego dnia miałem je u siebie

[skiczu]

No właśnie chodzi o te "następnego dnia"... Chciałem to zrobić w jeden dzień a nie w tydzień czekając za jakimiś nietypowymi uszczelkami...

[matee]

Dlatego ja kupiłem po 4 sztuki zgarniacza i simeringu

[Nahen/thor_]

I tak zgubisz do czasu kiedy będą potrzebne

[matee]

ee w porządku są