Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Isuzu Trooper/Bighorn, Opel Monterey, Holden Jackaroo, Honda Horizon, Acura SLX

Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez oko » 30 gru 2011, 13:27

Koledzy bądz co bądz kiedyś przyjdzie czas wymienić auto.... (jak to mówią latka lecą). I tak coś mnie naszło i zastanawiam sie na co ewentualnie... oczywiście w grę wchodzą tylko 4x4.... Założenia... auto ma być jak masze montki.... Sentyment czuje do jeep grand cherokee, Glut jest piękny ale tu ceny są zaorowe jak dla mnie Wasze typy???
Montek 3.1 98 przed liftem... długi...i będzie młodszy brat jeep lub land rover
Avatar użytkownika
oko
 
Posty: 239
Dołączył(a): 14 sty 2009, 12:47
Lokalizacja: Kutno

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez wojtekkk » 30 gru 2011, 16:17

oko spokojnie -twój montek z 98 a mój z grudnia 92--kto tu powinien mieć dylemat????--ja póki co nie mam :)21
też zawsze myslałem o grandzie ale tym do 98 ale po drodze jest jeszcze hilux
mania 3,1tdi---+2,safari,........plany już są ale szukam sponsora
wojtekkk
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 lis 2010, 13:36
Lokalizacja: podlasie

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez danti » 30 gru 2011, 18:03

U mnie jak zwykle dylematy... HDJ80, Y61 long, wrangler... ale na razie na szczęście nie mam tego problemu :)21
Adrenaline rush!
Honda Shadow VT 1100

Był...
Opel Monterey LTD 3.1TD
http://www.roztocze4x4.pl
Facebook
Avatar użytkownika
danti
 
Posty: 1867
Dołączył(a): 10 paź 2010, 21:35
Lokalizacja: Zamość

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez boqdan » 30 gru 2011, 19:44

wojtekkk napisał(a):oko spokojnie -twój montek z 98 a mój z grudnia 92--kto tu powinien mieć dylemat????--ja póki co nie mam :)21
też zawsze myslałem o grandzie ale tym do 98 ale po drodze jest jeszcze hilux


I ja tak za Hiluxem zerkałem (już kiedyś prawie był ale padło na Pajero) duże jest anglików ale problem z przekladką :o jest jeszcze Land Cruiser taki z 92-97r twarde bestie :)
Monterey 94" AUT 3,2 LPG/ był Pajero 2,5 tdi /
nie będzie Free Lander,a
Avatar użytkownika
boqdan
 
Posty: 63
Dołączył(a): 28 maja 2011, 16:33
Lokalizacja: Ostrowiec

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez Wieża30 » 30 gru 2011, 23:26

Patrol ,defender ,toyota ale starsza hdj 70 np.. wogle coś co ma dwa mosty , a nie wielowachacz do dupy i delikatny , jeep ale wrangler ,bo inne nie mają ramy ,delikatne jakies
Wieża30
 
Posty: 380
Dołączył(a): 07 gru 2009, 18:42

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez Tomkin » 31 gru 2011, 18:58

Za dziesięć lat :lol: jak mój padnie to stawiam na Rubicona z czterema drzwiami,tylko te common raily.... :?
Monty Bobcat 3,1 LTD 97
Avatar użytkownika
Tomkin
 
Posty: 286
Dołączył(a): 15 wrz 2011, 19:09
Lokalizacja: Słupsk

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez oko » 15 lut 2012, 08:27

COraz bardziej mnie szrpie i pogonie plaskacza won, do d... takie auta... Myśli krążą wokół jeep grand cheroki, może patrola GR, Mitsubishi Pajero, Mazda Tribute, a miał ktoś doświadczenia z nissanem terano? COś to warte?
Montek 3.1 98 przed liftem... długi...i będzie młodszy brat jeep lub land rover
Avatar użytkownika
oko
 
Posty: 239
Dołączył(a): 14 sty 2009, 12:47
Lokalizacja: Kutno

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez wojtekkk » 15 lut 2012, 10:55

jedynki były zajebiaszcze dwójki jakies takie wąskie---generalnie konstrukcyjnie to samo co troopki
mania 3,1tdi---+2,safari,........plany już są ale szukam sponsora
wojtekkk
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 lis 2010, 13:36
Lokalizacja: podlasie

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez oko » 23 wrz 2013, 21:22

Ostatnio coraz częściej myśle o zmianie auta... Po głowie chodzi mi Range Rover III najchętniej z 4.4 TDV8 (339KM)... sprzdam plaskacza i zaczynam poszukiwania na zachodzie. Wiem, że to nie to co mój opelek ale....na dobą sprawę ostatnio ograniczam się do sporadycznych zjadów na polne drogi... Jak sałaty wystarczy zrobie wszystko by ostawić swojgo montka (to wspaniałe auto) ale jak nie... przyjdzie pora dać ogłoszenie (oczywiście koledzy dowiecie sie pierwsi). Co myślicie o moim wyborze, może ktoś ma doświadczenia z tym autem.? Teraz chce postawić na wygode i komfort...
Montek 3.1 98 przed liftem... długi...i będzie młodszy brat jeep lub land rover
Avatar użytkownika
oko
 
Posty: 239
Dołączył(a): 14 sty 2009, 12:47
Lokalizacja: Kutno

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez PiotrR » 23 wrz 2013, 22:18

Jeśli chcesz jeździć tylko po czarnym i polnych drogach to będziesz zadowolony. Nie daj Boże zaliczyć tym większą kałużę łąka to dla niego wyzwanie. W tych autach rządzi elektronika a w kilku letnich egzemplarzach żyje własnym życiem. Od czterech lat jeżdżę Freelanderem jestem więcej niż zadowolony. Poznałem dobrze środowisko LR problem pneumatycznego zawieszanie łatwo rozwiązać zamieniając na sprężyny i normalne amortyzatory. Z elektroniką jest trochę drożej, za wyprucie fabrycznej i pozałączanie tego tak żeby wszystko działało dwa lata temu trzeba było zapłacić 3 000 zł.
Po za tymi detalami ich awaryjność to legenda. Nie wiem jak na PB. Ale na ON są całkiem ekonomiczne.
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez MagurMan » 24 wrz 2013, 08:08

Mamy terano 1 w rodzinie, bardzo mnie zaskoczył na plus. Nakłady bardzo male, bo mało się psuje (ale części do 3.0 niestety trochę kosztują).

To automat, i myślałem ze w zimie polegnie. Jak dostał dobre opony szosowe to ciągnął pod gore 18% 3km po lodzie przyczepe 700kg, a jak wysiadlem z auta zeby wypchnac plaskacza to się wywalilem. Ta blokada na tylnym moscię daje rade.
Można ciągać większe ładunki. Spalanie w górach/miasto koło 14-15 lpg, montek w tych samych warunkach ok20.
Bardzo fajne auto.

Ter 2 ma sąsiad i po 2mcach kupił ponownie patrola... mówi ze ter za male i jakieś nie takie i wolne.

Ja bym myślał o Range, silnik 4.0, tylko spalanie... Albo pickup, nakupili tego dużo wiec będzie tanie za pare lat.
MagurMan
 
Posty: 104
Dołączył(a): 13 maja 2013, 21:59

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez LUCYFER » 24 wrz 2013, 19:34

Jaki pickup?
LUCYFER
 
Posty: 282
Dołączył(a): 14 sty 2013, 08:39

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez Herflick » 24 wrz 2013, 20:56

Oko: kuzyn mój od paru lat jeździ RR III, narzekał na awaryjność - sprzedał i kupił RR po lifcie :))). Jeździłem nimi parokrotnie jako kierowca na długich dystansach i rzadko można spotkać tak wygodne auto. Spalanie w trasie przy około 140-160 - 10 - 12 litrów ropy. Ma wersję TDV6 z tego co pamiętam. Jeździłem też sportem w dieslu.. gorsze wrażenie ogólne.

Ja myślę jeszcze o Discovery III TDV6 ale to jak troszkę się odkuję po budowie domu :)
Opel Monterey 3,1LTD 96r, Yamaha XJ600N, Husqvarna TE450
Herflick
 
Posty: 79
Dołączył(a): 07 mar 2011, 11:09
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez oko » 25 wrz 2013, 20:41

Herflick napisał(a):Oko: kuzyn mój od paru lat jeździ RR III, narzekał na awaryjność - sprzedał i kupił RR po lifcie :))). Jeździłem nimi parokrotnie jako kierowca na długich dystansach i rzadko można spotkać tak wygodne auto. Spalanie w trasie przy około 140-160 - 10 - 12 litrów ropy. Ma wersję TDV6 z tego co pamiętam. Jeździłem też sportem w dieslu.. gorsze wrażenie ogólne.

Ja myślę jeszcze o Discovery III TDV6 ale to jak troszkę się odkuję po budowie domu :)


Mam pytanko o jakim RR po lifcie mówisz?? jaki rocznik??? Nie ukrywam, że skłaniam sie po RR III lub ewentualnie Disco III.
Montek 3.1 98 przed liftem... długi...i będzie młodszy brat jeep lub land rover
Avatar użytkownika
oko
 
Posty: 239
Dołączył(a): 14 sty 2009, 12:47
Lokalizacja: Kutno

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez Grafff » 25 wrz 2013, 20:49

piotr R napisał(a): Od czterech lat jeżdżę Freelanderem jestem więcej niż zadowolony..

To chyba ja miałem pecha, kupiłem Mamie Freelandera , po pól roku miałem go serdecznie dość i juz chyba nigdy nie kupie samochodu z pod znaku LR RR .
Jest taki kawał " gdzie i kiedy spotykają się właściciele Land Rovera ? W poniedziałek na serwisie)
Trooper 2,8TDI, XJ 4.0,Terrano I 2.4,Monterey 3,1 LSD,Trooper 3,0LSD, Monterey 3,1(po raz drugi ) ,Pathfinder R50 3,5 250HP , Montero 3,5, Monterey3,1(po raz trzeci:) )
Dwa koła Tw200,XR 125,Crm 80,Kx250,Dr350,Lc4 400, DRZ400Y
Avatar użytkownika
Grafff
 
Posty: 140
Dołączył(a): 21 sty 2009, 20:44
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez PiotrR » 25 wrz 2013, 22:08

Grafff napisał(a):
piotr R napisał(a): Od czterech lat jeżdżę Freelanderem jestem więcej niż zadowolony..

To chyba ja miałem pecha, kupiłem Mamie Freelandera , po pól roku miałem go serdecznie dość i juz chyba nigdy nie kupie samochodu z pod znaku LR RR .
Jest taki kawał " gdzie i kiedy spotykają się właściciele Land Rovera ? W poniedziałek na serwisie)

Dobra przekładka Freelandera cztery lata temu kosztowała 3500zł to jest 16 elementów do wymiany. Jak mechanik się przyłożył to auto jest bez awaryjne. Robili to za 1600zł na maglownicy z Astry i usiłowali adaptować części z wersji prawo stronnej na europejską. Stąd zła sława Freelandera. Po za tym silnik 1, 8 to nie porozumienie w tym aucie, zwłaszcza po zagazowaniu. Kup TD4 robione na Europe i ciesz się nim długie lata.
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez piotrck » 26 wrz 2013, 14:49

Panowie jak czytam że chcielibyście sobie kupic angielskie auto Land Rower
to wiem jedno po zakupie zatęsknicie za Montym ( tanimi częsciami i bezawaryjnoscią )
ale mechanicy muszą z czegoś żyć wiec życzę powodzenia
a to własciciele Alfa Romeo widuja sie rano u mechanika , wlasciciele LR miaja się na lawetach
jak to mówia : "jak olej nie cieknie to znaczy że go nie ma "
przez całą drogę na wschodzie nie widziałem żadnego LR tylko japonskie terenówki . ciekawe dlaczego ?
Hasta la Victoria Siempre.
3,1 LTD 97r
piotrck
 
Posty: 1357
Dołączył(a): 17 sie 2011, 10:25
Lokalizacja: Kielce

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez FFK » 26 wrz 2013, 16:45

Ja kolego słyszałem podobną teorię od jednego z zielonogórskich mechaników. Stwierdził, że monciaka nie warto kupować, ponieważ się psują i ludzie ich dlatego nie kupują. Dodał, abym się rozejrzał i zauważył ile tych aut jeździ po drogach, ponieważ jeżeli byłyby dobre to byłoby ich więcej....
Isuzu Trooper 2000r 4JG2 :)

Był:
Opel Monterey 3,2 V6 1993r. - zepsuty w AB Servis :(
Avatar użytkownika
FFK
 
Posty: 730
Dołączył(a): 02 paź 2012, 20:12
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez piotrck » 26 wrz 2013, 17:18

Ile zostało wyprodukowanych LR a ile Monciakow ?
Jak raklamowano LR w Camel Trophy
U mnie mechanicy polecają Viejski Wóz bo najlepsy
Hasta la Victoria Siempre.
3,1 LTD 97r
piotrck
 
Posty: 1357
Dołączył(a): 17 sie 2011, 10:25
Lokalizacja: Kielce

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez LUCYFER » 26 wrz 2013, 18:01

Na wszelakich filmach przyrodniczych, safari itp widuje się defendera, discoovery, nissany i toyoty.
Montki i tropki może mniej, ale tak jak kolega pisze, ile tego wypuścili?
Straż graniczna teraz też ma defendery, nowe, acz niewiele się w nich zmieniło
LUCYFER
 
Posty: 282
Dołączył(a): 14 sty 2013, 08:39

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez PiotrR » 26 wrz 2013, 20:15

Defa bym nie porównywał z innymi produktami LR.
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez oko » 26 wrz 2013, 21:15

Powiem tak zaryzykujer i.... zobaczymy Z relacji wiem, że RR i Disko dają luksus i wygodę podczas jazdy i przestronne wnętrze, tego szukam... MONTEK CÓŻ KOCHAM TO AUTO TO NAJLEPSZY SAMOCHÓD JAKI DOTYCHCZAS MIAŁEM ALE CHYBA CZAS POWOLI NA odświerzenie co nieco mojego taboru.... Sprzedam plaskacza plaskacza zbadam rynek na zachodzie to będe wiedział co dalej z montim... w najgorszym razie są jeszcze JEEPY...
Montek 3.1 98 przed liftem... długi...i będzie młodszy brat jeep lub land rover
Avatar użytkownika
oko
 
Posty: 239
Dołączył(a): 14 sty 2009, 12:47
Lokalizacja: Kutno

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez PiotrR » 26 wrz 2013, 21:23

[quote=". w najgorszym razie są jeszcze JEEPY...[/quote]
Bój się Boga chyba oko opatrzności cię opuściło.
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez piotrck » 26 wrz 2013, 21:35

Kryzys jest niech da zarobic mechanikom i sklepom z czesciami.
Hasta la Victoria Siempre.
3,1 LTD 97r
piotrck
 
Posty: 1357
Dołączył(a): 17 sie 2011, 10:25
Lokalizacja: Kielce

Re: Jak przyjdzie pora wymienić potwora to na:

Postprzez Grafff » 27 wrz 2013, 21:21

piotr R napisał(a):
Grafff napisał(a):
piotr R napisał(a): Od czterech lat jeżdżę Freelanderem jestem więcej niż zadowolony..

To chyba ja miałem pecha, kupiłem Mamie Freelandera , po pól roku miałem go serdecznie dość i juz chyba nigdy nie kupie samochodu z pod znaku LR RR .
Jest taki kawał " gdzie i kiedy spotykają się właściciele Land Rovera ? W poniedziałek na serwisie)

Dobra przekładka Freelandera cztery lata temu kosztowała 3500zł to jest 16 elementów do wymiany. Jak mechanik się przyłożył to auto jest bez awaryjne. Robili to za 1600zł na maglownicy z Astry i usiłowali adaptować części z wersji prawo stronnej na europejską. Stąd zła sława Freelandera. Po za tym silnik 1, 8 to nie porozumienie w tym aucie, zwłaszcza po zagazowaniu. Kup TD4 robione na Europe i ciesz się nim długie lata.

Tak sie składa ze kupiłem Europejczyka bez gazu .
Co do jeep,a , ja miałem xj'ta ojciec dwa zj'ty "Takie ładne były amerykańskie" silnik 4,0 :czeste problemy z uszczelka pod głowicą że nie wspomnę o cutofnym VM'ie 2,5td ,brak ramy , w tylnym moście łożysko jest zespolone z pół osiom ,ogólne problemy z elektryką (połowa przełączników nie działała , że nie wspomnę o spalaniu, dodatkowo katastrofalnie mało miejsca na tylnej kanapie.
Trooper 2,8TDI, XJ 4.0,Terrano I 2.4,Monterey 3,1 LSD,Trooper 3,0LSD, Monterey 3,1(po raz drugi ) ,Pathfinder R50 3,5 250HP , Montero 3,5, Monterey3,1(po raz trzeci:) )
Dwa koła Tw200,XR 125,Crm 80,Kx250,Dr350,Lc4 400, DRZ400Y
Avatar użytkownika
Grafff
 
Posty: 140
Dołączył(a): 21 sty 2009, 20:44
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Następna strona

Powrót do Isuzu Trooper II / Opel Monterey A (1992-1997)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości