Hey
Zgodze sie z gumirek woda moze sie dostac wszedzie. karol jezeli twój tato zostawia i mu nie przymarza to niech sie cieszy ale nie pisz bzdur ze to mit. Bo mitem to jest dla ludzi ktorzy uzywaja Auta w okresie czerwiec-sierpień
. Ja ręcznego w zimie nie zaciągam na noc nigdy bo rano mozna sie zdziwić.Zostawiam auto na biegu. Wiadome jest że to czego sie nie używa potrafi sie "zastać" tak jak z reduktorem nikt normalny na nim nie jezdzi cały czas ale warto chociaz czasami kawałek sie na nim przejechac tak samo z recznym gdy zimą w aucie rozgrzeja sie troche hamulce nie ma przeciwskazan zeby zaciagnąc reczny a nawet jest to wskazane ale nie radze zostawiać zaciagnietego przy sporych mrozach na dłuzszy czas bo wczesniej czy pozniej złapie i jest problem.
Co do wypowiedzi Karola
"ja jak zostawię samochód na biegu to zjeżdża... oczywiście pochyłość musi być znaczna, na płaskim nie zaciągam ręcznego ale jak słyszałem, diesle potrafią czasami odpalić jak samochód zacznie się staczać więc lepiej nie zostawiać tylko na biegu żeby się nie ździwić hamulec od tego jest żeby go używać a Twoje myslenie jest mylne, właśnie jak się go nie używa to linki są zastane i później jak Ci przjdzie naprawdę go użyć to będzie po ptokach... takie moje zdanie"
No jeszce nie słyszałem zeby zimny diesel odpalił... i w dodatku z wyłaczona stacyjką
To jest dla mnie bzdura.
A po drugie to nie wiem jak moze ci auto zjechać... Jezeli ustawiam auto prodem w góre to wrzucam 1.bieg a jak przodem wdół to wsteczny. Jest nikła szansa ze bieg wyskoczy ale dzieje sie tak w wiekoooowych autach z zajcehanymi skrzyniami.