Na sprzedaż idzie mój gruzik. Z racji że nie jest mi już potrzebny postanowiliśmy z żoną się go pozbyć. Z grubsza o aucie. Pali jeździ hamuje. Silnik odpala bez problemów z pół obrotu. Skrzynia reduktor bez zastrzeżeń. Napędy sprawne. Z przodu manualne sprzęgiełka. Niedawno wymieniany olej w tylnym moście skrzyni i reduktorze. Auto nie odrzuca na ulicy ale nie będę ukrywał ze kościołówka to nie jest. Z grubsza co zrobiłem w aucie od zakupu w grudniu 2016.
-Szyba przednia nowa
-Nowa chłodnica
-Łożyska kół przednich
-Łożysko półosi przedniej lewej
-Łożysko koła tylnego lewego (naturalnie nowe uszczelnienia)
-Wentylator elektryczny na chłodnicy zamiast wiskozy
-Montaż wyciągarki dragon winch 12000 plus sterowanie z kabiny
-Dwa nowe akumulatory 60ah
-Nowe sworznie górne i dolne
-Nowe amortyzatory przednie
-Drążki skrętne od 3.0d
-Nowe paski klinowe
-Alternator świeżo po regeneracji (alternator jest w miejscu sprężarki klimatyzacji)
-Regeneracja rozrusznika
-Dystanse 30mm na stronę
Ze szpeju który był jak kupiłem auto to zderzak stalowy (wzmacniałem bo ktoś strasznie go spartolił) i opony globgum kopia simex 265 70 16 odpowiednik 32" w stanie przynajmniej bardzo dobrym. Dorzuciłem snorkel z pcv który miał być na chwilę ale już został.
I sam nie wiem co jeszcze... Na forum jest autko opisane więc można tam poczytać co było robione. Nic nie ukrywam jak coś to pytać.
Rama nie jest zła w tylnej części za jakiś czas można by wzmocnić od wewnętrznej strony profile (dziur nigdzie nie ma) bo to najsłabsze miejsce ramy. Blacharsko jak to monterey... tylne drzwi (bagażnika)przy szybie i końcówki progów, i wychodzi powoli na ramce szyby przedniej. Przy wymianie szyby przedniej było wszystko wyczyszczone i zamalowane. Z racji że nie pali mi się jakoś szczególnie to powoli będę coś sobie dłubał i poprawiał ewentualnie. W zależności od tego co wystrugam i naprawię/poprawię cena może ulegać zmianie. Na tą chwilę cena jest sztywna i jest to 4500zł. Przegląd do grudnia OC do sierpnia 2018 więc parę zł to samo OC.