jako że dojrzałem do decyzji o samodzielnej wymiany rozrządu w montku, prosiłbym o wszelkie pomocne uwagi

Wiem że kilku forumowiczów już przeprowadzało taka operację (vide Wieża), więc wdzięczny byłbym za informacje które pozwoliłyby mi przejść przez tą operację bezboleśnie

Troszkę poszukałem i znalazłem że potrzebne będą dwie śruby M8.
Kilka pytań które mi się nasunęły od razu:
1. w Autodacie jest informacja że trzeba zdemontować świece żarowe - prawda to?
2. Demontaż - zrzucamy paski, wisko, rolkę wału, osłony rozrządu
2a. dalej jest informacja że należy obrcić wał korbowy zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara, tak by zgrały sie znaczniki
2b. śrubami blokujemy koła 7 i 8 (rys), luzujemy śrubę rolki napinającej (9) i odsuwamy ją żeby rozluźnić pasek
2c. zdejmujemy pasek
3. Montaż - zakładamy nowy pasek, zaczynając od koła wału korbowego (ten na dole - rys), dociskamy napinacz i dokręcamy śrubę
3a. teraz dziwna rzecz - usuwamy sworzeń (czy jak mu tam) oznaczony jak 10 na rys, luzujemy śrubę 11, przyciskamy cała dźwignię (12-rys) do napinacza, przykładamy do niej siłę 9kg i dokręcamy śrubę napinacza... jakieś to skomplikowane
3b. kolejna dziwna rzecz - obracamy wał o 45st w strone przeciwną do ruchów wskazówek zegara i _powtarzamy_procedurę napinania_?!?!
3c. wkładamy element 10 i dokręcamy 10 i 11
4. składamy wsio
Deczko to skompliowane... faktycznie tak cała procedura wygląda?
Jeszcze mam pytanie w sprawie części - rolka napinająca - lepiej NSK czy SKF? Różnica ~130 zł na korzyść NSK - czy faktycznie w ty przypadku SKF jest o tyle lepsza? (prowadząca od SKF jest tańsza niż NSK).