ten samochód to jest dziwny pacjent. elektronika i wyposarzenie sprawiaja wrażenie że wszystko działa i jest kompletne niektóre aspekty wręcz dziewicze.
Buda standardowo tylne nadkola i drzwi bagażnika korozja, z dołu jaieś tam małe dziury w nadkolach , a drzwi tak przegnite że trzymają się tylko na szybie bo ramka przegnita.... tylną wycieraczkę chciałem lekko przesunać bo była w złej pozycji , została mi w rece , poprostu aluminiowe ramie było tak skorodowane że odpadło ...
Mechanika ; silnik pekniety wał , napedy wygladają ok nie ma wiekszych wycieków poza jakimiś zapoceniami , wszystkie gumy gałek i przegubów całe manszety też ,
opony wyjeżdzone , popekane i zgrebiałe ,
to wszystko wyglada jakby było nigdy nie ruszane , nie trafiłem na dole na srubę którą ktoś kiedyś ruszał , kilka mniejszych już urwałem
![Przewraca oczami :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
, na dole wszystko brązowe do cna , nie ma dziur ale tam nigdy nikt nic nie robił
![Przewraca oczami :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
zbiorniczek sprzęgła minimum , hamulców minimum , wspomy minimum .
przeglądy robione co 2 lata , ostatni w czerwcu 2018....
odnoszę wrażenie że ten samochód jak przyjechał do kraju 10 lat temu tak musiał mężnie znosić exploatację bez żadnych serwisów , w końcu zemścił się pękniętym wałem , przypadłością z którą jeszcze żaden z moich znajomych nie miał do czynienia
![Przewraca oczami :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
zastanawiam się czy mosty są szczelne czy kompletnie suche w środku że nie puszczają nic
wszystko jest sukcesywnie rozbierane , bo dostanie drugie Zycie.