Dywagacje nt. auta terenowego

O wszystkim i o niczym...

Dywagacje nt. auta terenowego

Postprzez Nazhir » 30 paź 2017, 17:06

Trooper po raz kolejny u mechanika (tym razem zaplanowany serwis zawieszenia :)21 ), a mnie nachodzą rozmyślania dotyczącego następnego sezonu.

Z jednej strony 3,1/114KM diesel to demon mocy nie jest, chciałoby się mieć nieco więcej koni pod nogą - dlatego myślę, czy w perspektywie 1-2-3 lat nie wymieniać Montereya na coś mocniejszego. W grę wchodziłby nowszy Trooper 3,0/160KM z jegolegendarną problematycznością, a może Pajero V60 3,2DID 165KM, a może coś naprawdę młodego, ale koreańskiego, czyli Ssang Yong Rexton 2,7, albo Hyundai Terracan 2,9. Mocy pod dostatkiem, w dodatku łatwo można podnieść do 190-200KM. Teraz się rodzi pytanie - po co mi taka moc, jeśli auto i tak miałoby zostać podniesione, mieć większe koła, najlepiej MT. Więcej momentu obrotowego i większe koła to większe obciążenia dla całego zespołu napędowego, czyli prawdopodobieństwo awarii sprzęgła, wałów, półosi, przegubów rośnie. A młode auta to nie są.
Do tego szybka jazda na MT-kach i podniesionym zawiasie to proszenie się kłopoty. Trakcji na asfalcie zero, w razie kłopotów auto idzie do kasacji.

Z drugiej strony te 3,1d na trasie pozwala się toczyć na równo z TIRami, czasem nawet szybciej, natomiast w terenie jeszcze nie odczułem braku mocy. Pewnie przy stromych górkach jej zabraknie, ale wiele cięższe Patrole jeżdżą z silnikami 100-125KM, a wciąż jeżdżą.

Tak się głośno zastanawiam - pozostawać przy Monterey 3,1d (w przyszłym roku kończy 25 lat, a więc przysługuje mu dodatkowa zniżka OC :)2 ), czy może iść w młodszego Troopera 3,0d, a może zupełnie zaszaleć i kupić coś naprawdę młodego, ale koreańskiego.

Osobną kwestią jest - jak wygląda zaopatrzenie w nowe części do tych aut. Części blacharskie to oczywiście utopia, ale jak będzie wyglądać sytuacja ze zwykłymi częściami eksploatacyjnymi?
1993 Opel Monterey 3,1D - był...
Nazhir
 
Posty: 57
Dołączył(a): 27 wrz 2016, 17:18

Re: Dywagacje nt. auta terenowego

Postprzez PiotrR » 30 paź 2017, 22:50

Próbujesz pogodzić skrajności, MTki topienie i walory drogowe. NIE DA SIĘ :shock: 114km 3.1 wystarczy do ostrego topienia na kołach 33'' MT, nie da się tym jeździć na co dzień. Obuty w fabryczne 245/75/16 jest sprawnym i ekonomicznym autem turystycznym . Problem rozwiązałem tak ,na dłuższe trasy zakładam koła AT 245/75/16 w teren MT 265/75/16. To jest upierdliwe ale tanie. Ponieważ jestem leniwy kupiłem drugie auto do turystyki i na co dzień Mitsubishi Pajero Sport, nie był to dobry pomysł rozglądam się za Terracanem.
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Dywagacje nt. auta terenowego

Postprzez Nazhir » 02 lis 2017, 14:34

taki filmik znalazłem na youtubie
https://www.youtube.com/watch?v=ASBy4ji4mtk

sporo Montereyów, Frontera, a teren, przynajmniej jak dla mnie, naprawdę ciężki, biorąc pod uwagę, że to nie żadne jeżdżenie wokół komina, tylko daleka wyprawa. I wszystkie Montereye z silnikiem 3,1d - czyli da się tym jeździć w dalsze trasy :)21

Piotr, a co nie tak w Pajero Sport? Zawsze mi się wydawało, że to są zwinne autka, zwłaszcza z silnikiem V6. Może niezbyt obszerne, ale na dobrym ogumieniu powinno zajechać co najmniej tak daleko jak Monterey.
1993 Opel Monterey 3,1D - był...
Nazhir
 
Posty: 57
Dołączył(a): 27 wrz 2016, 17:18

Re: Dywagacje nt. auta terenowego

Postprzez pocieszny » 02 lis 2017, 17:55

wsadź do swojego 3.0 omege w dieslu170kilka kucy poczujesz różnice, zmiany w aucie kosmetyczne :)21
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3904
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: Dywagacje nt. auta terenowego

Postprzez PiotrR » 02 lis 2017, 23:00

Pajero sport to jedyna terenówka do której muszę się schylać przy wsiadaniu :evil: Mały bagażnik dodatkowo zmniejszony o niepraktyczne schowki w podłodze podnoszące próg załadunku.Kabina pasażerska przestronna ale niska,naszpikowana irytującą elektroniką.Silnik 2.5 114KM szału nie ma ale to mój świadomy wybór.Skrzynia o bardzo krótkich przełożeniach 100km/h to 3000 obrotów przy fabrycznych 245/75/16 dopiero opony 32'' poprawiły sprawę. Spalanie 10.5 to minimum w trasie 12 jak nie przekraczam 120. Spore problemy z częściami do modelu k90
Zawieszenie zapewnia komfort ciężarówki wykrzyż tyłu 19cm przodu :P Dacia ma większy,stabilizator tyłu i wydech poprowadzone tak że zaczepia wszystko.Ceny części do K90 X3 w porównaniu do popularnych modeli Pajero
Ostatnio edytowano 05 lis 2017, 22:19 przez PiotrR, łącznie edytowano 1 raz
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Dywagacje nt. auta terenowego

Postprzez oko » 04 lis 2017, 01:49

Ze swojej strony. Montek to zacne auto. Demon prędkości to to nie jest (autostrada tak do 120 to przyjemna jazda powyżej da się nawet do 150 ale po co) ale kawał rodzinnego "kombi" do zadań specjalnych. Mam montka 3.1 od 2006 roku, sprowadziłem sobie z niemcowni. W tym czasie jako drugie auto przewaliłem kilka samochodów a montek się ostał. Były chwile zwątpienia ale na szczęście żona i dzieci ostudziły mnie za wczasu. W terenie go nie katuje, jest w "specyfikacji" fabrycznej, jedynie na AT w rozmiarze fabrycznym. W tej specyfikacji sprawdza sie super jako auto rodzinne, wół roboczy do wszystkiego, terenówka gdy trzeba przejechać (ominąć korki przez rów z wodą). Wyjazd na narty na Słowacje proszę bardzo nary do bagażnika i w drogę , (zaspy do wysokości przedniego zderzaka to nie problem) czasem wypady na odstresowanie sie po bezdrożach. Przy Montku miałem sportowe auto, rodzinną limuzynę , mini vana ale żaden nie dał mi tyle przyjemności z jazdy co Opelek. Miałem zakusy na jeepa, land rovera.... ale to nie to... i chyba mój opelek doczeka u mnie zasłużonej emerytury.
Nie wie co to auto ma w sobie że co jakiś czas serwuje mu kuracje regenerujące skutecznie odchudzając swój portfel.
:D
I na to konto wypije browarka
Montek 3.1 98 przed liftem... długi...i będzie młodszy brat jeep lub land rover
Avatar użytkownika
oko
 
Posty: 239
Dołączył(a): 14 sty 2009, 12:47
Lokalizacja: Kutno

Re: Dywagacje nt. auta terenowego

Postprzez miras7 » 05 lis 2017, 19:35

oko napisał(a):Ze swojej strony. Montek to zacne auto. Demon prędkości to to nie jest (autostrada tak do 120 to przyjemna jazda powyżej da się nawet do 150 ale po co) ale kawał rodzinnego "kombi" do zadań specjalnych. Mam montka 3.1 od 2006 roku, sprowadziłem sobie z niemcowni. W tym czasie jako drugie auto przewaliłem kilka samochodów a montek się ostał. Były chwile zwątpienia ale na szczęście żona i dzieci ostudziły mnie za wczasu. W terenie go nie katuje, jest w "specyfikacji" fabrycznej, jedynie na AT w rozmiarze fabrycznym. W tej specyfikacji sprawdza sie super jako auto rodzinne, wół roboczy do wszystkiego, terenówka gdy trzeba przejechać (ominąć korki przez rów z wodą). Wyjazd na narty na Słowacje proszę bardzo nary do bagażnika i w drogę , (zaspy do wysokości przedniego zderzaka to nie problem) czasem wypady na odstresowanie sie po bezdrożach. Przy Montku miałem sportowe auto, rodzinną limuzynę , mini vana ale żaden nie dał mi tyle przyjemności z jazdy co Opelek. Miałem zakusy na jeepa, land rovera.... ale to nie to... i chyba mój opelek doczeka u mnie zasłużonej emerytury.
Nie wie co to auto ma w sobie że co jakiś czas serwuje mu kuracje regenerujące skutecznie odchudzając swój portfel.
:D
I na to konto wypije browarka

:)2 :D
Avatar użytkownika
miras7
 
Posty: 1796
Dołączył(a): 06 sie 2012, 19:41
Lokalizacja: Wrocław/Milicz

Re: Dywagacje nt. auta terenowego

Postprzez Nazhir » 19 lis 2017, 12:53

Autko wróciło z remontu zawieszenia i powiem szczerze, że jestem zszokowany - Monterey na 32 calowych ATekach, podniesiony na zawieszeniu i budzie jeździ po prostu znakomicie. Żadnego pływania. Autem można jechać 120 kph, trzymając kierownicę jedną ręką :)21 Gdyby przełożenia były dłuższe, to pewnie i 140 dałoby się utrzymać... Teraz mi zaczyna brakować mocy :)21 W chwili słabości myślałem o swapie na 3.0 160KM z DMaxa, ale to chyba byłaby za duża dlubanina...

Przy okazji okazało się, że jest trochę kłopotów z dobieraniem części po VINie. Cześć tulei nie pasowało, zestaw hamulca ręcznego również :)3 Niby roczik i silnik się zgadzają, a jednak nie pasuja. Z tłumikiem też była rzeźba...
1993 Opel Monterey 3,1D - był...
Nazhir
 
Posty: 57
Dołączył(a): 27 wrz 2016, 17:18


Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości